czwartek, 26 lutego 2015

Po co to wszystko?

Dziś w bajce My Little Pony* padły bardzo ciekawe pytania. Smok Spike zobaczył inne smoki (co w świecie kucyków nie jest codzienne) i zaczął się zastanawiać nad sobą. Zapytał swoją przyjaciółkę Twilight Sparkle:

- Kim jestem?
- Skąd pochodzę?
- I czym się stanę?


Aż się uśmiechnęłam... Bo od kilku dni myślę o tym, że pewnie niektórzy mogą zadać pytanie: Po co to wszystko, to całe poznawanie siebie, szukanie ideału osobistego? Śpieszę z odpowiedzią...

Trochę generalizując pokuszę się o stwierdzenie, że współczesny człowiek przeżywa dramat, z którego nie do końca zdaje sobie sprawę - brak własnej tożsamości. Żyje w świecie manipulowanym przez media. Fałszywi prorocy mówią mu, co jest dla niego dobre, a co nie - w co się ma ubierać, co myśleć, co kupować... Musi mieć wszystko, co najlepsze i wszystko takie samo jak mają inni. Traci czas na pogoń za pieniądzem, za władzą, za sławą... Często żyje bardzo powierzchownie, na co dzień nie zastanawia się nad głębią życia... (można wymienić wiele innych dramatów współczesnego człowieka)

I daj Boże, aby nadszedł taki moment w życiu, że ten człowiek, zagubiony w tym zakręconym świecie, w jakiejś chwili ciszy (często w totalnym zmęczeniu, czy na skraju depresji) zada sobie pytanie o sens życia:

- Kim ja jestem?
- Co ja tu właściwie robię?
- Po co w ogóle zostałem stworzony?


Na początku XX wieku w Niemczech żył o. Józef Kentenich. Jako młody chłopak, potem kleryk i ksiądz buntował się przeciw mechanistycznemu podejściu do życia. Widział, jakie niebezpieczeństwo niesie ze sobą nadchodzący faszyzm, dążący do ujednolicenia wszystkich. W 1912 roku mówi:

"Nie pozwólmy na to, by rezygnować ze swojej indywidualności, którą podarowała nam natura, z właściwych cech naszej istoty i naszego postępowania. Nie możemy dopasować się do wszystkiego, nie wolno nam stawać się odbitką jakiegoś wzorca. Nie wolno nam stać się kopią, lecz każdy z nas musi być kimś oryginalnym."

Zapewne znajdą się głosy, że przecież ideał człowieka pokazuje nam Chrystus i Ewangelia. To prawda, do tego także dotrzemy... Nie znaczy to jednak, że każdy ma być tak samo święty. Ktoś będzie się uświęcał przez śmiech, inny przez dowodzenie, a jeszcze inny przez cichą służbę - to właśnie chcemy rozeznać - która droga do świętości jest moja...

-----------------------
* Jak się ma córki w wieku 7 i 9 lat, to się jest na czasie z bohaterami kreskówek :) My Little Pony to jedna z naszych ulubionych bajek.