Zanim ruszymy w drogę warto zaprosić do towarzystwa Wyższe Moce. Sami nie jesteśmy w stanie NIC - ani zobaczyć, ani usłyszeć, ani odkryć...Tylko Bóg nas zna i tylko on tak naprawdę może nas uczynić szczęśliwymi, otwierając nasze umysły i serca na prawdę o nas samych.
Szukamy Bożego obrazu w nas, dlatego zapraszamy do poszukiwań Tego, który oświeca serca i umysły - Ducha Świętego. Każdy czynić to może na swój oryginalny sposób. Niektórym wystarczy myśl, innym modlitwa... Poniżej modlitwa, która towarzyszyła mi w moich poszukiwaniach i do której powracam zawsze wtedy gdy szukam odpowiedzi. Jest to fragment modlitwy do Ducha Świętego napisanej przez o. Kentenicha.
Duchu Święty, Ty jesteś duszą mojej duszy,
Adoruję Cię w najgłębszej pokorze,
Oświecaj mnie i wzmacniaj,
Prowadź mnie, bądź moją pociechą.
Odsłoń mi Twoje zamiary wobec mnie,
O ile to odpowiada odwiecznym planom Boga Ojca.
Daj mi rozpoznać, czego ode mnie żąda odwieczna Miłość.
Daj mi poznać, co mam czynić.
Daj mi poznać co, mam wycierpieć.
Ukaż mi, jakie krzyże mam w cichości i pokorze przyjąć
i znosić cierpliwie.
O Duchu Święty, pozwól mi rozpoznać
Wolę Twoją i wolę Ojca,
Gdyż całe moje dalsze życie winno być trwałym,
Nieustannym potwierdzeniem wszystkich życzeń
I pragnień najlepszego Ojca w niebie. Amen.