Mam wszędzie bałagan, tony prania, zaległości w papierach, na blogach...
Mam też niezłą plątaninę myśli w głowie - wakacyjnych wspomnień, rekolekcyjnych przemyśleń, urodzinowych postanowień, planów na nowy rok szkolny, itp., itd...
Codziennie myślę o tym, że chciałabym coś mądrego napisać, coś ciekawego Wam przekazać, np. jakąś refleksję z czytanych przez wakacje książek ks. Józefa Tischnera. Niestety trafiam na jakiś mur intelektualny, który uniemożliwia mi zebranie myśli. Pamiętam jednak o Was, którzy tu zaglądacie i obiecuję, że jak tylko się ogarnę to zburzę mur i coś napiszę.
Tymczasem zostawiam Was z o. Adamem Szustakiem. Lubię jego nocne vlogi - mówią o sprawach serca, o sprawach, które za dnia są niewidoczne lub niezrozumiałe...