Quidquid agis, prudenter agas et respice finem
Cokolwiek czynisz, czyń rozważnie i patrz końca.
Owidiusz
Dwa lata temu w auli św. Pawła odbyło się niesamowite spotkanie. Z okazji 100-lecia Ruchu Szensztackiego, papież Franciszek odpowiedział na pytania zebranych członków różnych wspólnot szensztackich. Między innymi padły słowa:
"Dlatego też nie bójcie się wyruszać w drogę. Jednak gdy spotkamy na niej jakieś piękne i przyjemne miejsce, nie zatrzymujmy się. Mamy być wędrowcami a nie włóczęgami. Wychodzimy w konkretnym celu, a nie po to, by kluczyć w labiryncie nas samych."
(26 października 2014 r.,
papież Franciszek do Ruchu Szensztackiego)
![]() |
źródło: www.szensztat.pl |
Moim celem jest świętość, apostolstwo, Niebo... Nie chcę się się zatrzymać w tym pięknym miejscu jakim jest odkrycie mojego "ja". Dotarłam do siebie, cieszę się tym, ale moja droga jeszcze się nie skończyła. Chcę być wędrowcem - patrzę do przodu, na cel, na "koniec". Coś tam przede mną się odsłania - jakieś pomysły na przyszłość, zadania i wyzwania... Mimo, że nie widzę ich wyraźnie, to wierzę, że będą mnie prowadziły do celu.
Jack Canfield pisze, że gdy poznasz swój cel, powoli będą się przed Tobą odkrywały ścieżki prowadzące do niego. Warunek: musisz mieć cel, "patrzeć końca". Coś w tym jest.
Cokolwiek czynisz < gdy podejmujesz decyzje, co dalej robić >
... czyń rozważnie < rozmyślaj nad tym, planuj >
... i patrz końca < nie czekaj na koniec, ale wpatrzony w cel idź do przodu, nawet jeśli dziś nie wyraźnie widzisz drogę >
Jestem podekscytowana z powodu tego co przede mną. Życzę Tobie tego uczucia - entuzjazmu, wiary w Boże prowadzenie i wytrwałości w dążeniu do celów!