poniedziałek, 27 lutego 2017

Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości

„Ten, kto postępuje sprawiedliwie i kto mówi uczciwie, 
kto odrzuca zyski bezprawne, 
kto się wzbrania dłońmi przed wzięciem podarku, 
kto zatyka uszy, by o krwi nie słuchać, 
kto zamyka oczy, by na zło nie patrzeć 
— ten będzie mieszkał na wysokościach, 
twierdze na skałach będą jego schronieniem; 
dostarczą mu chleba, wody mu nie zbraknie" 
(Iz 33,15—16)



Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.

(Mt 5,6)


Po rozważanie nad tym błogosławieństwem sięgnęłam ponownie do ks. Pierzchalskiego. Jego szeroka interpretacja pozwala lepiej zrozumieć różnicę między sprawiedliwością Bożą i ludzką.

Kto to jest sprawiedliwy? We wszystkich fragmentach Biblii, w których poruszony jest temat sprawiedliwego, można by słowo „sprawiedliwy" wyrazić przez „święty". Jest powiedziane na przykład o świętym Józefie: „Józef był człowiekiem sprawiedliwym". Nie oznacza to, że był sprawiedliwy, tak jak rozumiemy to teraz, ani na przykład, że był sprawiedliwy wobec Maryi. Nie, przeciwnie. Józef nie zdaje się na sprawiedliwość, ale na miłość. Sprawiedliwy oznacza święty. Można by przetłumaczyć: „Józef był człowiekiem świętym", lub „to był święty człowiek". I za każdym razem, kiedy chodzi o sprawiedliwość, można ją wyrazić przez świętość. 
>>> czytaj cały tekst TUTAJ

***

Polecam również do wysłuchania konferencji o. Adama Szustaka o czwartym błogosławieństwie:
http://stacja7.pl/blogoslawieni/iv-blogoslawieni-ktorzy-lakna-i-pragna-sprawiedliwosci/

niedziela, 26 lutego 2017

Tylko w Bogu...

Są takie dni w roku, kiedy czytania słyszane z ambony mocniej oddziałują na serce, na duszę. Dziś byłam w wyjątkowym miejscu i wysłuchałam wyjątkowego kazania, ale to nie tylko sentymentalizm... Refren dzisiejszego psalmu od dawna jest dla mnie największym pocieszeniem i przywołaniem do porządku... Każdy z nas pragnie spokoju... Ten spokój osiągnąć możemy tylko w Bogu, tak często o tym zapominamy... 

***

(Iz 49,14-15)
Mówił Syjon: Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie.
(Ps 62,2-3.6-9)
REFREN: Jedynie w Bogu spokój znajdzie dusza 
Jedynie w Bogu spokój znajdzie ma dusza,
od Niego Przychodzi moje zbawienie.
Tylko On jest opoką i zbawieniem moim,
twierdzą moją, więc się nie zachwieję. 
Jedynie w Bogu szukaj spokoju, dusza moja,
bo od Niego pochodzi moja nadzieja.
On tylko jest skałą i zbawieniem moim,
On moją twierdzą, więc się nie zachwieję. 
W Bogu zbawienie moje i chwała,
Bóg opoką mocy mojej i moją ucieczką.
W każdym czasie jemu ufaj, narodzie.
Przed Nim wylejcie wasze serca.
(Mt 6,24-34)
... Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie? Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichlerzy, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one? Kto z was przy całej swej trosce może choćby jedną chwilę dołożyć do wieku swego życia? A o odzienie czemu się zbytnio troszczycie? Przypatrzcie się liliom na polu, jak rosną: nie pracują ani przędą. A powiadam wam: nawet Salomon w całym swoim przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich. Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, to czyż nie tym bardziej was, małej wiary? Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać? Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. Starajcie się naprzód o królestwo /Boga/ i o Jego Sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy.
***

W moim życiu jest dużo muzyki. Nie tylko ją uprawiam, ale też czerpię z niej siły i inspirację do życia. Są takie utwory (i świeckie i religijne), które sprawiają, że moje serce się uspokaja, porządkuje. Są takie, które potrafią mnie przenieść w czasie, odtworzyć najpiękniejsze wspomnienia jak film - wystarczy zamknąć oczy.

Dziś podrzucam Wam jeden z tych utworów. Pięknie koresponduje on z dzisiejszą nauką płynącą ze Słowa Bożego.

Tylko w Bogu moje jest zbawienie
W Nim jedynie duszy ukojenie...


środa, 15 lutego 2017

Błogosławieni cisi

pallottine-missionaries-rome.com


„Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, 
bo jestem cichy i pokorny sercem” 
(Mt 11,29)










Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.
(Mt 5,5)

W internecie znalazłam mnóstwo treści o tym błogosławieństwie. Jednak najbardziej przemówiło do mnie rozmyślanie pallotyna - ks. Józefa Pierzchalskiego, który redaguje chrześcijański portal kierownictwa duchowego PRZEMIANA. Myślę, że zajrzę na tę stronę jeszcze nie raz. Szczególnie cenne wskazówki do pracy nad sobą działania znajdują się pod koniec tekstu.
Trzecie błogosławieństwo dotyczy „cichości” i wydaje się rzeczą szczególnie intrygującą zgłębienie tej postawy, którą dzisiaj uważamy za mało popularną. Istotnie, słowo „cichość” rzadko jest dziś używane, ale jeśli już się go używa, to z jakimś odcieniem negatywnym: albo jako słabość, szybkie ustępowanie innym, albo, przeciwnie, jako niewzruszoność, obojętność, właściwa człowiekowi, który kieruje się zimnym wyrachowaniem albo celami politycznymi. Najczęściej jednak „cichość” przywodzi nam na myśl człowieka, który daje się łatwo nabrać i nigdy nie potrafi postawić na swoim.

***

Jezu cichy i pokornego serca, uczyń serca nasze według serca Twego

wtorek, 7 lutego 2017

Błogosławieni, którzy się smucą

źródło: http://www.mchr.us
Ty zapisałeś moje życie tułacze; 
przechowałeś Ty łzy moje w swoim bukłaku: 
<czyż nie są spisane w Twej księdze?> 
Ps 56, 9







Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.

(Mt 5,3) 


Dzisiejszej inspiracji dostarczyła mi s. Martyna Kułak ze Zgromadzenia Sióstr od Aniołów.

"Użyte tutaj greckie słowo <penthountes> dosłownie znaczy „płaczący”, „opłakujący kogoś”, a w najnowszym przekładzie Pisma Świętego (wyd. św. Pawła) przetłumaczono ten werset: Szczęśliwi, którzy cierpią udrękę. Kolejne błogosławieństwo, które wydaje się nielogiczne. Dlaczego Jezus nie mówi: szczęśliwi ci, którzy są radośni? Przecież właśnie radość kojarzy się nam ze szczęściem, a nie płacz i cierpienie. Nie znaczy to oczywiście, że chrześcijanin powinien chodzić smutny, szukać powodów do marudzenia i narzekania. Radość jest wszak owocem Ducha Świętego. To On jest nazwany Pocieszycielem i Obrońcą. Ale mówiliśmy już, że błogosławieństwa są portretem Jezusa. Spójrzmy więc na Niego. Ewangelie mówią nam o tym, że Jezus płakał w dwóch momentach: płakał nad Jerozolimą (Łk 19, 41nn) i przy grobie Łazarza (J 11, 35)."



Porozmyślam teraz trochę o łzach i wrażliwości... i o Bożej obietnicy wiecznej radości, gdy przyjdzie pora... Nie muszę ukrywać, że treść tego rozważania, dla takiego melancholika jak ja, jest pocieszeniem i uspokojeniem...

środa, 1 lutego 2017

Błogosławieni ubodzy w duchu

"Błogosławieństwa, to nie manifest ludzi idealnych, pseudo-pokornych. 
To jest plan, dla nas wszystkich, bardziej i mniej poobijanych przez życie. 
Nie należy ich odczytywać, jako normy, bo kto by ją spełnił? 
Należy je odczytać, jako szansę, w tym, co po ludzku wydaje się przegrane." 



Ewangelia ostatniej niedzieli oraz duszpasterska zachęta księdza proboszcza by przyjrzeć się bliżej ośmiu błogosławieństwom zmotywowały mnie do poszukiwania nowych inspiracji. Przez kolejne tygodnie zajmę się tym tematem. Codziennie znajdę coś na ten temat w sieci, a najciekawszymi materaiłami podzielę się z Wami.

***

"Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy Królestwo Niebieskie" 
(Mt 5,3) 

Ucieszyłam się gdy znalazłam pierwsze błogosławieństwo omówione przez papieża Franciszka. Jego treść stała się tematem przewodnim Światowych Dni Młodzieży w 2014.
"Pierwsze błogosławieństwo, temat najbliższego Światowego Dnia Młodzieży, głosi, że szczęśliwi są ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. W czasach, gdy tak wiele osób cierpi z powodu kryzysu gospodarczego, zestawienie ubóstwa i szczęścia może wydawać się nie na miejscu. W jakim sensie możemy pojmować ubóstwo jako błogosławieństwo?" 
>> czytaj dalej na stronie http://diecezja.waw.pl/3444


***

Do dalszych rozmyślań: 
- jak konkretnie mogę sprawić, aby ubóstwo ducha przekształciło się w styl życia, aby konkretnie wpływało na nasze życie?
- nad czym konkretnie chcę pracować?